08.03.2005 :: 22:26
no cóż mój syn ma już dwa lata i trzy miesiące..... wydaje się, że to tak niedawno, że to przed chwilą byłam w ciąży, nosiłam go pod sercem... teraz Gabi śpi słodko i smacznie.... a ja sprawdzałam klasówki moich uczniów..... nudne to, ale nikt mnie z tego nie zwolni.... większośc z nich nie wie czego chce od życia nie wie jaki straszny może byc świat i co może ich spotkac... nie, nie co raczej kto może ich spotkać...... Sebastian już śpi... chyba nie wiem bo nie widzę go w tej chwili jest zbyt daleko 70km... i to ma być związek... na odległość... i to ma byc przyszły ojciec Gabiego... teraz zwany wujkiem-tatusiem.....dziś Dzień Kobiet nawet jeśli nie uznaję komunistycznego święta to przyjemnie jest dostać kwiaty... nawet jeśli daje je najsliczniejszy facet na świecie mój syn.... Sebastian oczywiście posłał mi tylko smsa.... o 17!!! cóż za prędkość.....